czwartek, 1 września 2016

Kości eeee, granat został rzucony

Przed chwilą posłałam skargę do kuratorium. Każda skutkuje fizyczną obecnością pracowników na terenie placówki, więc...
A w poniedziałek po przedszkolu pojechałam z dziećmi do sklepu. Kupiły bombonierki, do tego pralinki w małym pudełku i róże. Sztuczne, bo ciocia dłużej będzie pamiętać i nie będzie musiała wyrzucać. Logiczne, prawda? Pojechaliśmy tam popołudniu. Bilans? 2:2, bo obie z wychowawczynią Córy się popłakałyśmy. Smutno mi się tak koszmarnie zrobiło, bo lubiłam obie ciocie, one serce dawały tym dzieciakom, robiły kawał dobrej roboty, a w nagrodę dzieci są im odbierane. Ech...
Dumna jestem i spokojna, bo do nowego przedszkola weszły i zostały. W poniedziałek pierwszy raz Córa, we wtorek już z nimi nie siedziałam, bo Syn uznał, że mam sobie iść, bo mu przeszkadzam. I dobrze. Są szczęśliwi, w to mnie utwierdza w przekonaniu, że to była dobra decyzja. Uczyć się jeszcze zdążą, lat na zabawę nikt im nie wróci.

A tak na koniec, dla uśmiechu:

Osobisty siedzi bez koszulki, bo właśnie skończył robić i wziął prysznic. Syn siedzi mu na kolanach i dotyka palcem jego sutków.
- Co masz?
- Sutki.
- Ja też mam czułki? - podnosi sobie koszulkę i sprawdza. - Mam, mam.
Złazi z kolan i idzie do mnie, chce podnieść bluzkę.
- Pokaż mi czułki.
- Nie.
- Chcę - tupnięcie nogą.

Kurtyna...

Córa do mnie:
- Mamo, a to boli, jak urywają i przyszywają głowę, jak rodzi się dziecko?

Dzięki medycynie, że wymyśliła cesarkę, mogłam spokojnie wyjaśnić ;)

19 komentarzy:

  1. Dobrze, że też miałam cesarki to moim dzieciom zostały zaoszczędzone głowy :D
    Martynie wypadł wczoraj pierwszy ząb, kurka dziecko mi dorasta....

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mamie się urywa :) a ja cc wyjaśniłam cały poród, żeby zaoszczędzić innych szczegółów na razie.
      Pierwszy ząb to faktycznie coś... Za szybko rosną

      Usuń
  2. Ale to urywają mamie czy temu dziecku? ;)))

    Przyznam, że nie za dobrze rozumiem sytucję z tym przedszkolem (dlatego nie odzywałam się pod poprzednimi notkami), ale albo durna jestem, albo to po prostu dlatego, że kompletnie nie siedzę w temacie. W każdym razie podziwiam niezłomność i konsekwentność. Ja zazwyczaj tylko dużo gadam, a niewiele robię.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mamie.

      Chcieli mnie zmusić, by Córa chodziła już do zerówki, a za rok sobie powtórzyła, bo nie zauważy. Ja zrobiłam, bo już postraszyłam przedszkole, więc za ciosem poszłam.

      Usuń
  3. Mamie głowę?
    Haha

    U nas na razie wystarczy pobieżne tłumaczenie co zaserwowałam przy okazji marcowych narodzin siostrzenicy. Mimiś zszokował Mężaha jak na jego pytanie skąd się biorą dzieci ( tamta poruszany z okazji wyżej wymienionych narodzin) spokojnie odparł, że z mamy brzuszka i on tez tam był. I starczy. Więcej się nie zagłębiał na razie.

    OdpowiedzUsuń
  4. Haha, czego dzieciaki nie wymyślą :))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż człowiekowi głupio, że ma tak ubogą wyobraźnię ;)

      Usuń
  5. nie odzywałam się czekając aż ktoś inny o tym napisze bo ja dzieci w wieku wczesnoszkolnym nie mam.
    Z tymi książkami to jest prosta sprawa - po szkołach jeżdżą przedstawiciele wydawnictwa i oferują podręczniki z dodatkami, szkoła weźmie określony podręcznik to dostanie np laptop itp

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem. I w tym, co teraz chodzą był ten sam pan i oferował te same, ale nie kupili z góry, bo nie wiedzieli, ile będą mieć dzieciaków. Zamówią dopiero teraz, a 5-latkom coś innego jeszcze.

      Usuń
  6. Ja tez nie dałam Przemka do zerówki tylko został jeszcze z 5 latkami bo mamy dwie grupy i pani wyrażały swoja opinie co do danego dziecka i pytały rodziców czy sie zgadzają na zerówkę. Jestem zadowolona uważam ze ma czas jeszcze na naukę a jako 5 latki tez się uczą ale bawią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U nas tego pytania o zdanie i oceny dziecka braklow
      :(

      Usuń
  7. Troche nerwowo, zamieszania ale jak widze sluszna decyzja! Dla dobra dziecka warto wyjsc z pazurami na reszte swiata!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Targały mną ogromne wątpliwości, ale okazało się, że słusznie zrobiłam. Widzę to co dzień, jak ich odbieram, słyszę od pań i innych mam.

      Usuń
  8. Poprawiłaś mi humor przed obroną ;)

    OdpowiedzUsuń
  9. Warto walczyć o dobro swojego dziecka. Życzę wytrwałości i powodzenia.

    OdpowiedzUsuń