sobota, 31 sierpnia 2019

Matki z synem rozmówki edit: z Córą też

S: A dlaczego tata nigdy nie przeszedł na emeryturę?
J: Bo jest za młody.
S: A ile się ma lat, jak się idzie na emeryturę?
J: 65.
S: A tata ile ma?
J: 37.
S: To już prawie.
Kurtyna.

Edit:
Nie wiedziałam, czy dobrze zrobiłam kanapki na kolację. Córa podchodzi i się przytula.
- Dobrze zrobiłaś, jak zamawialiśmy. Mama nie ma sklerozy, jest za młoda na sklerozę, prawda? - zwraca się do brata, a mnie kamień z serca spada.
- Nooo... A ile mama ma lat?
- 54. Czy jakoś tak - kamień wylądował na mojej stopie...
- A może 35 - pytam nieśmiało.
- No, o to mi chodziło.
Kurtyna po raz drugi.

4 komentarze:

  1. Oj tam oj tam, dwie dekady w tą czy w tamtą, nie bądźmy drobiazgowi ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. zapisuj te dialogi, są kapitalne!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapisuję 😄 dziś cała rodzina się śmiała 😄

      Usuń