środa, 18 maja 2022

Wiosna ... najgorsze te pyłki

 Trawa rośnie. Jak głupia, nie mogę już na nią patrzeć, bo Osobisty nie może kosić, ja tak trochę koło domu zrobiłam. I rośnie sobie radośnie. Jak to na wiosnę.

Mam żółte auto. Dziwne, bo kupowaliśmy grafitowe. I bordowe też jest żółte. Rzepak pyli, brzoza pyli, lipa też chyba pyli. Nawet nie myję. Choć w niedzielę mamy rocznicę komunii, to może jednak tak w niedzielę rano jedno przepłukam. Żeby nie wyglądały tak, jak te, co stoją latami opuszczone na ulicach. I żeby biała kieca też nie była żółta. Trochę jest przykrótka, ale poza tym nawet ok.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz