środa, 2 stycznia 2013

Czas na bilans

To nie był prosty rok, ale przyniósł wiele zmian.

+ cały rok z Córą, niesamowity, trudny, ale wiele dający;
+ powrót do wagi sprzed ciąży plus jeszcze trochę
+ przetrwanie tego roku z Osobistym, dziecko zmienia wszystko i naszą siłą jest to, że przebudowaliśmy życie, z korzyścią dla nas
+ dom stanął i mamy stan surowy otwarty plus jedne drzwi i kawałek podłogi na poddaszu
+ załapałam bakcyla pisaniowego i zaczęło to przynosić zyski
+ nauczyłam się zdobić pierniki i okładać tort masą cukrową, czego efekty zobaczycie niedługo, bo zamierzam się tortem chwalić ;)
+ mam królika


- przeszłam na urlop wychowawczy i straciłam własne źródło utrzymania
- wiele nerwów kosztowała cała budowa, i pieniędzy
- pewna znajomość ma status niewyjaśniony
- wariuje w domu

Plany, marzenia, postanowienia?

Chcę być szczęśliwa i tym szczęściem obdzielić ludzi wokół. I przede wszystkim chce, żeby dom był coraz szybciej wykańczany. Ciche marzenie? Wigilia u siebie.



p.s. Przeniosłam całe archiwum z Onetu. Owszem, nie jak chciałam, bo hurtowo i bez komentarzy, ale inna wersja trwa za długo.

8 komentarzy:

  1. Angel, pocieszyłaś mnie tym powrotem do wagi sprzed ciąży:) A ile kilogramów przytyłaś w ciąży?
    A własnego domku to zazdroszczę:)Może najlepiej wykończyć sypialnię, kuchnię, łazienkę, wprowadzić się, a potem to dokańczać w trakcie mieszkania tam? Czy chcecie najpierw mieć zrobione wszystko od a do z i dopiero wtedy się wprowadzać?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W ciąży miałam 21 na plus.
      Chcemy mieć minimum, by zamieszkać, nawet nie do końca kuchnię zrobioną, takie minimum minima, by jak najszybciej wejść. Nie stać nas na całe wykończenie i na czekanie

      Usuń
  2. Krótko i zwięźle :))
    Życzę Ci żeby Nowy Rok przyniósł spełnienie marzeń, tych cichych również :)

    OdpowiedzUsuń
  3. A chciałabyś spowrotem iść do pracy?

    Pozdrawiam serdecznie:)
    stała "cicha" czytelniczka

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chciałabym, nawet był plan na pójście od 1 kwietnia, ale pisanie idzie mi na tyle dobrze, że w domu wyciągam tyle samo w mniej godzin, niż w pracy po odliczeniu paliwa itd. No i Córa potrzebuje uwagi, a moja mama coraz słabsza. Więc pewnie nie wrócę

      Usuń
  4. I oby wszystkie Wasze plany i marzenia się spełniły w tym Nowym Roku:)

    OdpowiedzUsuń