Dziś kolejny rok za nami. Już sześć razem, nie zawsze jednomyślnie, ale zawsze jako jedno.
Wtedy czekolada, kino, delikatne, nieśmiałe, choć nie pierwsze złapanie się za rękę, pocałunki upajające jak wino, wyczekane...
Dziś planuję zrobić kolorowe galaretki. I może uda się nam znów obejrzeć Źródło. Może dziś je zrozumiemy...
Czego nam życzę? Wielokrotności szóstek, aż do pełnej rocznicy i kolejnej pełnej...
Gratuluję:) I życzę dużo miłości na kolejne wspólne lata:)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
Usuń:) a co ja Wam bede mówić,,,,przeciez wiecie... ps. Czy ty też tak masz, że rocznice ślubu sa zupełnie inne niz te nasze...bo te nasze sa jakies inne , intymniejsze,,,tylko nasze,,,
OdpowiedzUsuńŚlubu odbieram inaczej... zawsze ktoś złoży życzenia, coś powspomina, a te nasze małe to taka celebracja. Bo tylko my wiemy i jest pięknie :)
UsuńTo dobrze bo myslałam że ino ja tak mam ;)
Usuńmiło wspominać takie chwile :)
OdpowiedzUsuńBardzo miło :)
UsuńTo ja Wam życzę tych wielokrotności 6, oby ich było jak najwięcej :)
OdpowiedzUsuńWszystkiego najlepszego :))))
OdpowiedzUsuńwszystkiego dobrego :) no i na adres @ wysłałam adres nowego bloga
OdpowiedzUsuńszczęśliwa żona
Podwójnie dziękuję :)
UsuńWszystkiego najlepszego z okazji kolejnej rocznicy! Oby każda była piękniejsza od poprzedniej;):)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńGratulacje i życzę Ci żebyś dotrwała ze swoją polówką do srebrnego wesela, tak jak ja :) buziaki :)* agata
OdpowiedzUsuńChcieć bym chciała...
Usuń