W liceum uczyłam się historii z podręcznika pani Radziwiłł i pana Roszkowskiego. To były najlepsze podręczniki w tamtym czasie.
I naprawdę zdziwiłam się, że Roszkowski mógł napisać takie... Coś. A potem zobaczyłam, że był posłem i już wiem, gdzie się zeszmacił.
Wstyd.