Dostałamdziś sztalugi. Nie, nie jako prezent. Przyniósł mi jeden z chłopaków, jakmalowałam gołąbki na desce, a potem już wycięte z drewna anioły. Tylko zdjęciabrak z tym moim artyzmem. Ja w ogóle jestem za tym, żeby całe lato spędzićprzed budynkiem. Sielsko, anielsko i tak cudnie ciepło. Ja, pędzel i drewno.Marzenie.
Dostałamjeszcze dziś bukiet zrobiony z bzu. Rozpieszczają mnie te moje chłopaki. Onidają mi kwiaty, dziewczynki się przytulają i czeszą mnie. Czyż można chciećwięcej dla poczucia spełnienia? Zapomniałam bez wziąć do domu. Darczyńcy będzieprzykro, bo jutro też go nie wezmę, bo jadę na Kraków. Ale w czwartek zabieramgo ze sobą. W słoiku, żeby nie zwiądł. A jutro go namaluję i to będzie świetnawymówka dla mojej sklerozy. Byle więcej tych farb, drewna i bzu…
ech... jak ja nie lubię bzu...
OdpowiedzUsuńUwielbiam zapach bzu, od razu kojarzy mi się z młodością:) Ja nie wiedziałam, że jestes artystką:):)
OdpowiedzUsuńJa też nie wiedziałam :P
OdpowiedzUsuńJa lubię :)
OdpowiedzUsuńkurcze aż się rozmażyłem i już wyobraziłem sobie ten namiot rozbity przed wejściem do kamienicy:) jest taka pogoda,że grzechem jest przebywać w budynku, a co gorsza w pracy.
OdpowiedzUsuńUkryte talenty sie ma no prosze ! Nie marnuj tego i w wolnej chwili spelniaj sie.Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńmnie niestety uczula...
OdpowiedzUsuńMnie tam nawet namiot nie potrzebny :) mogę ot tak, na łonie natury :)
OdpowiedzUsuńA co to jest wolna chwila?
OdpowiedzUsuńPytasz co to jest wolna chwila ? I co ja mam ci odpowiedziec skoro sformulowalas dziwnie te pytanie.Nie mow mi tylko ze Twoje zycie jest tak zapelnione wieloma sprawami ze nie masz tej wolnej chwili.
OdpowiedzUsuńNo nie mam, mam szkołę w każdy weekend, od rana do wieczora, pracę, z której wracam wieczorem i czasem tylko mam siłę się wykąpać i iść spać, bo zazwyczaj po pracy mam kurs i jeżdżę. Oprócz tego się uczę na zajęcia, robię projekty i piszę scenariusze dla moich na przedstawienia....
OdpowiedzUsuń