poniedziałek, 6 lipca 2009

Po krótkich wakacjach

            Wróciłamcudnie opalona, gładka po saunie i zadowolona. Wypad w góry zamienił się nasłowackie gorące źródła, bo planowane polskie okazały się troszkę większymbajorkiem. Jeden dzień naładował mnie na przyszły tydzień, a to się przyda, boczeka mnie obrona. Obrona i… Ale o tym cicho sza ;)

6 komentarzy:

  1. To jak ma być cicho to piszę szeptem, że zazdroszczę wyjazdu;) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. A co to za tajemnice? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  3. A co to za tajemnice? ;-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Hi hi takie babskie;)

    OdpowiedzUsuń
  5. O wyjeździe nie musi być cicho :) o tym czymś co będzie jeszcze ja nie chcę mówić ;)

    OdpowiedzUsuń
  6. Jak się uda to się dowiesz ;)

    OdpowiedzUsuń