poniedziałek, 22 kwietnia 2013

Garść pozytywów przy poniedziałku

Nie każdy poniedziałek może być zły. A mnie dziś spotkała garść pozytywów.
Po pierwsze kolejna przespana noc, co daje ogromnego kopa, no i ten szeroki uśmiech z rana i przeurocze "Mama".
Udało mi się kupić kukurydzę Dezerterowi, co wcale łatwe nie jest, bo targ wygląda, jakby tornado przez niego przeszło i nic nie jest na swoim miejscu. No pominę, że zapłaciłam 3 zł za kilogram. Rozbój w biały dzień.
A Osobisty upolował dla mnie dwie książeczki, nie wiem jakie, bo wskazałam mu kilka. Jutro mi przywiezie, to się dowiem :)
Przestało też tak okropnie wiać zimnem, zrobiło się naprawdę przyjemnie.
A przede wszystkim: fiołki kwitną :)

16 komentarzy:

  1. Fiołki??? GDZIE?! Zaraz tam jadę!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. U mnie w ogrodzie, zapraszam :) jeszcze nie wywąchałam

      Usuń
  2. Bo najważniejsze jest pozytywne rozpoczęcie tygodnia :) Oby cały był taki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No już poniedziałek pokazał na co go stać długim atakiem częstoskurczu, ale co tam, nadal pozytywnie :)

      Usuń
    2. myślałam, że się trochę uspokoiło?

      Usuń
    3. No niestety. Ale bez leków da się wytrzymać, a to dla mnie wielki plus

      Usuń
  3. A ja z kolei się dziś nie wyspałam, ale za to dzień przepiękny;)
    Oby cały tydzień był taki;)

    OdpowiedzUsuń
  4. Dezerter to kot czy pies?;) Pochwal się potem jakie to książki, bo ja też jestem maniaczką książek;) nie wiem czy czytałaś coś od Jodi Picoult ale polecam Ci jej "W imię miłości" "Bez mojej zgody" bądz "W naszym domu" :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. "Bez mojej zgody" jest fantastyczna!!! Trudny temat, ale świetnie przedstawiony. Gorąco polecam!!! Pozytywnego tygodnia :-)

      Usuń
    2. O bez mojej zgody słyszałam i zamierzam przeczytać. Dostałam Whartona Niezawinione śmierci i Historie rodzinne.
      A Dezerter to królik. Co wiecznie zwiewa, cokolwiek bym nie zrobiła

      Usuń
    3. I ja się dopiszę: "Bez mojej zgody" to naprawdę fantastyczna książka. Polecam, coś pięknego.

      Usuń
  5. Film też widziałam, ale książka jest dużo lepsza i niestety w filmie zakończenie jest inne.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To ja najpierw przeczytam książkę, choć nie mam zwyczaju porównywać

      Usuń