Od jakiegoś czasu słuchałam Radia Plus. W piątek zaszły zmiany, odeszli prowadzący. No dobra, szansę postanowiłam dać, a tu... kompletne rozczarowanie.
Ze spokojnego, nostalgicznego poranka z humorem program zamienił się na dyskotekę Pana Dżeka, z hałaśliwą muzyką i prowadzącym przypominającym mi raczej wiewiórkę po kawie (to chyba w Skok przez płot było, prawda?), niż redaktora. Wrzaskliwie, mało ciekawie, okropnie. Zniknął ksiądz Jerzy Kownacki, cudownie ciepły człowiek, który rozjaśniał mi wiele poranków swoimi słowami i cudownym głosem.
Radio po części katolickie, inne, cudowne, zamieniło się w stację, jakich wiele, sztampową, nieciekawą.
Już go nie słucham, nie mogę, moje uszy nie mogą przeżyć takiej ilości dyskotekowych hitów na raz.
Z wielkim żalem żegnam Radio, które pokazało mi najpiękniejszą piosenkę. Córeczko wzrusza mnie do łez. I już jej nie usłyszę o poranku. Z wielkim żalem żegnam Radio, które pokazywało historię w skrócie. Z wielkim żalem żegnam Radio, które towarzyszyło mi wiele dni i tygodni. Z wielkim żalem żegnam Radio, dzięki któremu mam wspaniałą książkę i płytę.
Dziękuję wspaniałym prowadzącym. Ani, Robertowi, Michałowi, Marcinowi, Księdzu Jerzemu, Arturowi... Wszystkim na raz i każdemu z osobna. Tworzyliście cudowne Radio, część z Was została. Niech nowe radio będzie Wam przychylne.
Nowego radia, tak, przez małe r, nie witam. Wróciłam do swojego starego. Trudno. Niektórych rzeczy nie powinno się zmieniać. Szczególnie tych dobrych.
Uwielbiałam poranny Nowy Dzień Wstaje. Gdzie to wszystko się podziało? Gdzie Pan Robert, gdzie Pan Marcin z Historią, gdzie ks. Jerzy z dobrym słowem? Gdzie temat dnia? Gdzie poranny gość? Gdzie reporterskie relacje z ulic? Gdzie cała magia Poranka? Nie mogę się z tym pogodzić. W dodatku nowy prowadzący odzywa się trzy razy w godzinie. O tej porze potrzebuję towarzystwa prowadzącego non stop. Bardzo to smutne.
OdpowiedzUsuńPoranek odszedł... niestety...
UsuńJa tak kiedyś pożegnałam RAdio BIS...tyle, że ono w ogole zostało zdjecte...bo nie pasowało "WAŻNYM LUDZIOM"
OdpowiedzUsuńZmiana właściciela i niby radio zostało, ale jakby go nie było
UsuńPięknie było, ale się skończyło, opuściłam to "nowe" badziewne radio :(
OdpowiedzUsuńZ żalem też, a może bez zalu, bo czegoś takiego nie żal opuszczać
UsuńZ radiem Plus mam związane cudowne wspomnienia...;) Szkoda, bardzo szkoda tych wszystkich pięknych piosenek i audycji, teraz niemal każde radio jest kalką innych. Ja słucham już tylko Trójki.
OdpowiedzUsuńJa na razie słucham własnych mp3. Tu mnie nic nie zaskoczy...
Usuńczasami niektóre decyzje okazują się bardzo, bardzo złe...
OdpowiedzUsuńprzesłuchałam piosenkę...niesamowita, aż łzy się same cisną do oczu...
UsuńZmiana właściciela i po prostu katastrofa. A piosenkę kocham
UsuńJak wiesz nie jestem bardzo katolicka, ale radia Plus bardzo lubiłam słuchać. Najciekawsze były te wieczorne rozmowy. I spokojna muzyka. No cóż, szkoda.
OdpowiedzUsuńJako stała fanka - polecam przerzucenie się na Radiową Trójkę :)
Na razie się boję nowych zmian. Radio nie było stricte katolickie, a na pewno nie narzucające, dlatego go lubiłam
UsuńJa jakoś nigdy nie miałam "swojego" radia. Jak potrzebowałam je włączyć w tle to po prostu szło RMF żeby muzyka sobie "plumkała".
OdpowiedzUsuńAle rozumiem to rozgoryczenie ze zmian. Szkoda, że nie mogą zrobić jakiejś takiej hmmmm odnogi gdzie byliby wciąż ci starszy prowadzący ze swoimi programami. No, ale zapewne wszystko rozchodzi się o kasę, jak zawsze.
Zmienił się właściciel, po prostu. I fajne, wartościowe programy odpadły
UsuńWiewiórka po kawie to w "prawdziwej wersji" bajki o Czerwonym Kapturku ;))) Kiedy znika kolejna knajpa z fajną muzyką, a na jej miejsce wchodzi jeszcze jeden przeciętniarski klub z muzą dla mas, stawiam sobie pytanie o ludzi z dobrym gustem. Rozumiem, że ich jest mniej, ale żeby aż tak się z nimi nie liczyć? Z radiem to samo, z telewizją, ze wszystkim zresztą. Sieczka przeważa nad jakością, bo chodzi o komercję - żeby się sprzedało, a jednak, jak wiadomo, sprzedają się rzeczy łatwe w odbiorze. Dla mnie kwintesencją tego jest Rmf Maxx - pinć umc umc hitasów powtarzających się co godzinę. Aż uwierzysz, że są superaśne.
OdpowiedzUsuńAlbo w psychiatryku wylądujesz i nie będziesz zaniżać statystyk. A potem mówi się, że ludzie nie chodzą do kina, do teatru. Po pierwsze za co, po drugie na co...
Usuń