sobota, 16 maja 2015

Za dużo

Gruba jestem, cholera. Naprawdę, jestem gruba. I co z tego, że naokoło wszyscy mi mówią, że zeszczuplałam i cudnie wyglądam, co z tego, że faceci karki skręcają, i w końcu co z tego, że dwóch facetów bardziej prywatnych mówi mi, że w łeb dostanę za gadanie głupot? Lustro mam i widzę, a ciuchy też mam i też widzę, że kurde, inaczej wyglądały niedawno na tyłku mym. Grubym. Jeden facet to Osobisty, więc się nie liczy, bo A nieobiektywny, B ma interes, bo jak się zamknę w sobie to seksu nie będzie i co? Drugi to ja nie wiem, czemu mnie bić chce, ale chce i mówi, żem głupia. On interesu nie ma, bo ani seksu z nim, ani nic, ale zeznaje, że głupoty gadam. A nieobiektywny jest, to też fakt.
Czas się wziąć wa garść, tyle, że ja garść mam mniejszą, niż rzeczony tyłek i coś z tym zrobić, bo inaczej depresja murowana. Mniej żreć się nie da, bo jem mało, ruszać się więcej... Hm... Przy budowie, ogródku i dzieciach, no dobra, seks mi zostaje w ilościach hurtowych. Zaraz rozpiszę casting na kochanka, bo mi Osobisty padnie od tego ruchu. Ma być wysoki, umięśniony (Osobisty robi fizycznie na budowie, poniżej pewnego pułapu nie schodzę), ma mieć gładką klatę, albo się ogoli :P, i do tego inteligentny, bo jak to z Przyjacielem uznaliśmy, ileż można o pogodzie? No i nie młodszy ode mnie, bo takich nie chcę i to z doświadczenia, w sensie młodszy facet, a nie że kochanek, bo tego drugiego jakby nie wiem. Ciekawe, czy wyjdzie, jak z butami, że chcę przynajmniej dwóch.
Ale skoro jestem gruba, to i tak mnie nie zechce, więc... Nimfomanką w oczach męża zostanę. Albo lustro zmienię, choć wyżej wymienieni faceci radzą raczej oczy.
Ech.

13 komentarzy:

  1. Gdybym Cię nigdy nie widziała to pewnie bym sie przejęła tym co piszesz i współczuła :p jak nie widziałaś grubej kobiety to wyślę swoje zdjęcie. A poza tym to grube tez maja seks, nawet są faceci co nas lubią :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Po prostu ciuchy zbiegły się w praniu, nie panikuj ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Wiem co czujesz. Mam to samo z tym, że ruszyłam dupkę. Zajęcia raz w tygodniu ( liczę, że grupa zgodzi się od czerwca na 2 godzinę ) bo Mężah kazał mi iść do ludzi, i wypady rowerowe z Mimiśkiem. No i niezawodna dieta MŻ. Liczę, że trochę pozbędę się balastu.
    Za Ciebie też trzymam kciuki.

    P.S. Z domowych gimnastyk polecam koszenie trawy kosiarka bez napędu, najlepiej co najmniej 400 akrów heheh

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Kosiary nie mogę, jestem sercowcem. Ale trampolina też jest niezła ;)

      Usuń
  4. Daj spokój, masz świetną figurkę- pamiętam ze zdjęć;) To ubrania maja magiczne zdolności kurczenia się, jak w Harrym Potterze;)

    OdpowiedzUsuń
  5. Wyczułam sarkazm :P Słusznie? ;) Domyślam się, że jesteś tak gruba jak i ja :D :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jedyna!!!! Aż tak gruba nie jestem jak ty ale 36 38 jest ok ;)

      Usuń
    2. To ja jestem grubsza :D 36 jak było tak jest i nic nie spada :D :D :D :P

      Usuń
  6. Chyba zgubiłam się w internetach ;D

    OdpowiedzUsuń
  7. Coś mi się wydaje, że przesadzasz:)

    OdpowiedzUsuń