Trzymam kciuki, żeby to paskudztwo odpuściło :) I aby neurolog pomógł. Nie daj się, powodzenia Aniele!
Oby to nie było nic poważnego i udało się to zdiagnozować. Nie daj się! Pozdrawiam cieplutko!
Ja też trzymam kciuki :)
Tia, jak już wiesz co mi jest :P
Diagnoza jest, ale dość poważne...
Paskudztwo odpuszcza i wraca :(
Trzymam kciuki, żeby to paskudztwo odpuściło :) I aby neurolog pomógł. Nie daj się, powodzenia Aniele!
OdpowiedzUsuńOby to nie było nic poważnego i udało się to zdiagnozować. Nie daj się! Pozdrawiam cieplutko!
OdpowiedzUsuńJa też trzymam kciuki :)
OdpowiedzUsuńTia, jak już wiesz co mi jest :P
OdpowiedzUsuńDiagnoza jest, ale dość poważne...
OdpowiedzUsuńPaskudztwo odpuszcza i wraca :(
OdpowiedzUsuń