Dostałamkolejną umowę. Już nie jestem nielegalnym pracownikiem. A byłam nim od początkumiesiąca. No i klucze dostałam, więc nie zaprzyjaźniam się z kotami poddrzwiami, jak jestem pierwsza w pracy. A jutro na 8.30. Może zrobię coś nastudia. Całe dwa pytania, jakie miałam do opracowania na końcowy egzamin jużposłałam na serwer. Może teraz wezmę się za druk rzeczy do segregatora zzajęciami rocznymi do przedszkola. Hm… A może zwyczajnie poczytam książkękorzystając z nielicznego wolnego czasu… Słońce na polu kusi, żeby zabrać Netkai iść do altanki popisać, ale za zimno jednak na takei bajery. Więc zostanę wdomku. A segregator jednak poczeka. Mam przeogromną niechęć do uczenia się.Czytanie wtedy wychodzi najlepiej, więc zasiadam z książką. Z którąś z listyobok. Mam co czytać ;)
na mnie jedna książka czeka, ale coś nie mogę się zebrać...
OdpowiedzUsuńOj a na mnie czekają książki z prawa administracyjnego i gospodarczego:( uwierz mi nic gorszego nie może być:( za to prawo karne mogę czytać codziennie;) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńSama chętnie bym poczytała. Ale od nadmiaru notatek i kserówek odechciewa człowiekowi się czytać cokolwiek. A tu kolokwium za kolokwium i sesja wielkimi krokami się zbliża buuu!
OdpowiedzUsuńJa mam pęd do czytania, bo mam co innego do roboty..
OdpowiedzUsuńNie zazdroszczę, choć prawo logiczne jest
OdpowiedzUsuńMnie się zbliża obrona, kserówek nie mam a też mi się odechciewa ;))
OdpowiedzUsuńja mam Kubę i dom na głowie, ale muszę jakoś znaleźć czas...
OdpowiedzUsuńSesja to u mnie już jest a w przyszłym tygodniu 4 egz:( a chęci do nauki wogóle brak
OdpowiedzUsuńJa też mam parę książek ktore grzecznie czekają w kąciku:)
OdpowiedzUsuńDlatego właśnie dwa przepisałam, teraz czekam na dwa w jeden weekend. Nienawidzę tej mojej szkoły
OdpowiedzUsuńMoje grzecznie czekać nie chcą, patrzą na mnie i kuszą i pachną papierem i szeleszczą kartkami...Muszę ulec ;)
OdpowiedzUsuńPozwól, że nie będę się licytowała na czas. Nie mam na to ani chęci, ani nastroju
OdpowiedzUsuń