Zeskierowaniem w ręku poszłam dziś do rtg. Już miesiąc temu je miałam, ale tak mischodziło. Myślałam, że dostanę termin, ale nie, pan zrobi od ręki. Stanęłamgrzecznie przed tym ustrojstwem i czekam na instrukcje. Pan mi kazał odchylićgłowę i przystawić brodę do tego okienka. Ale… Potem przystawić nos. I otworzyćusta. Moment, ale ja chciałam zrobić prześwietlenie zatok, a nie migdałków,których de facto nie mam. Uznawszy jednak, że facet wie co robi, rozdziawiłambuzię, przestałam oddychać i wykonałam piękne zdjęcie. Zaraz po nim chybasugestią popchnięte zaczęły mnie boleć zatoki. Napromieniowały się głupie.
Po wyjścienaszła mnie pewna refleksja. A jak mi wyjdzie, że nie mam mózgu? Na razie dopiątego marca pożyję złudzeniami.
Zaszlo chyba jakies nieporozumienie .Ja u mnie nie widzialam zebys dawala jakis komentarz i pamietaj jakoby by on nie byl to ja nie kasuje momentarzy u siebie nigdy tego nie robilam i nie robie teraz.Najwidoczniej musialo ci go zwyczajnie nie zatwierdzic nawet nie wiesz ile razy ja mialam takie sytuacje ze wydawalo mi sie ze dalam komentarz a potem okazywalo sie ze niema go a to dlatego ze zle wpisalam kod i z rozpedu wychodzilam z bloga ze swiadomoscia ze komentarz zostal oddany.Tak wiec nie wyciagaj pochopnych wnioskow i jesli mozesz napisz mi raz jeszcze bo jestem bardzo ciekawa jakie jest Twoje zdanie .Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńMówisz, masz :)
OdpowiedzUsuńJak Ci wyjdzie brak mózgu to akurat nie ma co się stresować. Skoro do tej pory artykuujesz zdania i je zapamiętujesz to znaczy, że to co tam w środku jest musi mieć jakieś żyłki. A siano ma zyłki??????????
OdpowiedzUsuńMa :P biorąc pod uwagę, że to trawa, a trawa ma, to siano też ;)
OdpowiedzUsuńja to bym chciała bez serca być
OdpowiedzUsuńJa czasem też, ale z innych powodów
OdpowiedzUsuń