sobota, 25 czerwca 2016

O spotkaniu autorskim

W poniedziałek pojechałam z dzieciakami na spotkanie autorskie organizowane przez Bibliotekę Publiczną w Kalwarii Zebrzydowskiej dla Joanny Szarańskiej. Miał być poczęstunek, kącik dla dzieci i jakaś niespodzianka. Powiem Wam, że na miejscu zaniemówiłam, bo:
1. Nie było kącika dla dzieci. Była najprawdziwsza bawialnia! Basen z piłkami, autka, lalki, warzywa, zabawki ćwiczące koordynację ręka-oko. I do tego cudowny pan Marcin, który robił dzieciakom korony z serwetek papierowych, motylki, kwiatki i się nimi zajmował. Bajka. Najpiękniejsza biblioteka, jaką w życiu widziałam! Wrócę z dziką radością i przyjemnością. Personel cudowny, miły, ach, normalnie zakochałam się.
2. Poczęstunek to paczka ciastek i woda. A tam moje ukochane ciacho z rabarbarem, babka, soczki dla dzieci, dla dorosłych, kawa, no znowu wysoki poziom i mój zachwyt.
3. Niespodzianka... Robienie kartek ślubnych. I znowu niby nic, a jednak coś, bo kartki poszły na bazarek dla chorej Julki. Jak będzie robiona akcja, bo najpierw wystawa w bibliotece, to dam znać. Więcej pewnie powie Joanna, bo ja zaskoczona byłam, jak na niespodziankę przystało. I to nie, że zróbcie cokolwiek, ale pod okiem profesjonalisty amatora ;) jakkolwiek to brzmi. Znowu byłam zachwycona.
Spotkanie zaczęło się o 16.30, a skończyło grubo po tym, jak biblioteka powinna zamknąć podwoje. Moje dzieci wyjść nie chciały. W sumie to się im nie dziwię ;)
Dziękuję, było świetnie i pomogło mi oderwać myśli od kota. A to naprawdę dużo i dobrze świadczy o całym przedsięwzięciu. Naprawdę świetnie się bawiłam.

11 komentarzy:

  1. Super! lubie takie sprawy i dobre podejcie do czytelnika czy czlowieka ot, tak po prostu!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szkoda, że coraz rzadsze, ale tym bardziej docenia się takie perełki :)

      Usuń
  2. Żałuję, że to tak daleko ode mnie:-(

    OdpowiedzUsuń
  3. Pierwsze poważne spotkanie autorskie i taka recenzja - wysoko postawiona poprzeczka :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wysoko to postawiłyście Wy ;) tu tortu nie było ;)

      Usuń
  4. Ale super... I tylko żal, że taki kawał ode mnie...

    OdpowiedzUsuń
  5. super takie spotkanie, z pomysłem i duchem

    OdpowiedzUsuń