Chcecie zobaczyć domek? I tak Wam pokażę.
Zapraszam. Front w części, bo przed garażem stoi samochód, a nie chciało mi się rejestracji wycinać, poza tym brama garażowa jest biała, a nie mahoniowa, taka brudna.
Widok z salonu, na kawałek ściany między kuchnią, a łazienką, plus fragment filaru. Dziura pozostawiona na luksfery, żeby troszkę doświetlić łazienkę.
Kuchnia, strona południowa, od strony salonu
Kuchnia od korytarza
Jadalnia, okno wschodnie i południowe, południowe się otwiera, tzw suwanka
Jadalnia, suwanka i okno zachodnie
Stojąc w salonie widok na kuchnię i filarek, tam drzwi nie przewidziano, mały otwór to wejście do łazienki
Salon, kawałek jadalni też widać
A oto cały salon, ściana południowa i zachodnia
Salon, ściana, gdzie ma być kominek
Wejście do małego pokoju na dole, tu też będą drzwi, plus nasze tymczasowe schody ;)
A oto góra, idąc od klatki schodowej po prawej stronie pokój dziecka, Córa zadecydowała, że to pokój brata, większy, ale od północy
Drugi dziecięcy
Nasza sypialnia, jeden z dwóch pokoi na górze, bez skośnego sufitu
Tego chyba nie muszę wyjaśniać? ;)
Narożny kibelek ;)
Połowa dużego pokoju, tu też jest kawałek prostego sufitu
Druga połowa pokoju
I pokój najmniejszy, zwany garderobą
A to widok od strony pokoi maluchów na korytarz na górze. Tak, wejście do łazienki jest po skosie.
Jak widzicie cała góra jest już wyłożona w styropianie. Łazienkę jeszcze w folię i podłogówka i można lać ;) Dół też już częściowo zrobiony, dziś będzie dalsza część. W jadalni jest już położony jeden pasek folii pod ogrzewanie podłogowe. Na dole jest jeszcze wiatrołap i kotłownia z garażem.
Odczuwam zazdrość, serio serio :))) Oczyma wyobraźni widzę już jak to może wyglądać takie gotowe, urządzone. Chociaż raczej wyobrażam sobie jak ja bym to urządziła :))) Pomarzyć piękna rzecz :)))
OdpowiedzUsuńCo byś zrobiła, co, co co? :)
UsuńJasne, przytulne wnętrza - żadnych surowych, nowoczesnych mebli. Dużo zieleni :))) Na ścianach ładne widoczki. I znów się rozmarzyłam...
UsuńZieleni będzie sporo, po to to wielkie okno :P
UsuńOj i ja pozazdrościłam, ale tak pozytywnie, oczywiście;) Czeka Cię jeszcze wiele pięknych chwil: wybieranie, oglądanie, kupowanie...;) Super!
OdpowiedzUsuńKupowanie nie :) na końcu pada cena :P
Usuń:) No pięknie u Was :) :* może dotrę zanim się rozpakuję :P bo potem to już jak wszystko urzadzisz pewnie :)
OdpowiedzUsuńSię nie wygłupiaj :P jak już WSZYSTKO urządzę, to lata miną :P
UsuńWspaniale :) To chyba dość duży domek? Czy tak sie wydaje?
OdpowiedzUsuń180 metrów z garażem. Po podłodze licząc wylewek na dole będzie 85 metrów, na górze 90 :)
Usuńduży ten domek w środku, a z zewnątrz taki niepozorny :) jaki to projekt? jeśli to nie tajemnica oczywiście :)
OdpowiedzUsuńAutorski :) bo mieliśmy za dużo przeróbek, a wzorowany na tym: http://www.najciekawszeprojekty.pl/projekt/ak-778/tk10gl1
Usuńwyrównaliśmy bryłę, dodając kotłownię, w kuchni nie ma drzwi w ogóle, filar troszkę węższy, ściany przy kominku nie ma. U góry w pokoju nie ma tego korytarza przy wejściu, drzwi będą dalej i drzwi w łazience nie tam, tylko na skośnej ścianie. No i okna inne ;) bo w salonie zamiast dwóch małych jedno ogromne i w salonie i małym pokoju też małe, a nie wysokie, a wąskie
Piekny, jasny dom :) bedzie sie Wam tam z pewnoscia bardzo dobrze mieszkać :)
OdpowiedzUsuńCzasem mi się zdaje, że za jasny, głównie, jak myślę sobie o myciu tego :P
UsuńWydaje się malenki na zdjęciu, a w środku bardzo fajny :) :)
OdpowiedzUsuńChciałabym być już na takim etapie ;)
Od frontu tak naprawdę niewiele widać, ot, dwa wymiary...
UsuńTen etap zajął nam trzy lata
Ciekawe ile nam zajmie :)
UsuńA to zależy głównie od tego, ile macie kasy, ile chcecie wydać, a ile wydacie w rzeczywistości, choć może być krócej, bo nam okna zżarły masę kasy, nawet bez dachowych, do tego systemy kominowe drogie, dużo ocieplenia itd... Ale Wy też już drugi rok, nie? Bo fundamenty w tamtym?
Usuń