Mamy odbiór. Dokumenty przeleżały się ustawowe dwa tygodnie na biureczku, to znaczy przechodziły wszelkie procedury, musieliśmy donieść dokumenty, których co prawda na liście wymaganych nie ma, ale przecież inspektor może zażądać dodatkowych, to co sobie będzie krzywdował i zażądał. No i jeden oryginał, bo była kopia, i choć pani sprawdziła, jak Osobisty składał i było dobrze, to dla pana dobrze nie było. Przecież nie może być tak, ze od razu człowiek coś dostanie, bo by się niczego nie nauczył, a ustawowa liczba
czwartek, 22 czerwca 2017
Odbiór, czy mnie słyszysz?
Stara już jestem, wszak w moim wieku ludzie w średniowieczu umierali, więc mam prawo się zapominać. Ale na szczęście przypomniało mi się, więc donoszę, kłaniając się panom z wszelkich możliwych służb śledzących tajnych i nietajnych współpracowników i innych tego typu, że od Bożego Ciała, to jest 15 czerwca oficjalnie nie mieszkamy na budowie!!!
Mamy odbiór. Dokumenty przeleżały się ustawowe dwa tygodnie na biureczku, to znaczy przechodziły wszelkie procedury, musieliśmy donieść dokumenty, których co prawda na liście wymaganych nie ma, ale przecież inspektor może zażądać dodatkowych, to co sobie będzie krzywdował i zażądał. No i jeden oryginał, bo była kopia, i choć pani sprawdziła, jak Osobisty składał i było dobrze, to dla pana dobrze nie było. Przecież nie może być tak, ze od razu człowiek coś dostanie, bo by się niczego nie nauczył, a ustawowa liczbakaw dni, by nie przeminęła. Amen.
Mamy odbiór. Dokumenty przeleżały się ustawowe dwa tygodnie na biureczku, to znaczy przechodziły wszelkie procedury, musieliśmy donieść dokumenty, których co prawda na liście wymaganych nie ma, ale przecież inspektor może zażądać dodatkowych, to co sobie będzie krzywdował i zażądał. No i jeden oryginał, bo była kopia, i choć pani sprawdziła, jak Osobisty składał i było dobrze, to dla pana dobrze nie było. Przecież nie może być tak, ze od razu człowiek coś dostanie, bo by się niczego nie nauczył, a ustawowa liczba
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
A my dalej na budowie :P
OdpowiedzUsuńAle może już niedługo :)
My odbieraliśmy, bo od pierwszego lipca zmieniają się przepisy odnośnie pieców i nasz nie spełniłby ekologicznych wymagań.
UsuńJippi! Gratulacje wielkie przeogromne! :)
OdpowiedzUsuńA tego, że papier musi swoje odleżeć, nie zrozumiem chyba nigdy. Da się coś załatwić szybko, ale po co. Parafrazując cytat z "Chłopaki nie płaczą", jeszcze petent gotów pomyśleć, że urzędnicy są dla niego, a nie on dla nich...
Dokładnie tak. To naprawdę wystarczyło przejrzeć. Ale tak samo jest w HR u Osobistego w robocie. Chciał świstek, że jest zatrudniony, bo chciał kartę kredytową... Trzy dni robocze, wcześniej się nie da, a to jest jeden przycisk "drukuj"
UsuńNo to gratulacje :) Urząd to urząd, nie ma to tamto ;)
OdpowiedzUsuńJak urząd mówi, że dom to dom, choć na piętro prowadzi drabina ;)
UsuńGratulacje. Można powiedzieć, że nabrało mocy urzędowej :))
OdpowiedzUsuńSzkoda, że nie mocy faktycznej, bo nadal czekam na list z Hogwartu śpiąc pod schodami ;)
Usuń