Syn kończy dziś trzy i pół roku. Patrzę na niego i nie mogę uwierzyć, że ten chłopczyk, który pyta, jak mały był w brzuszku i jak się tam dostał był w tym brzuchu tak dawno. A teraz otwiera przede mną drzwi i bukiety znosi do domu. Recytuje wierszyki i tworzy własne. Pomaga w domu i gada, gada, gada, jak najęty i to bardzo wyraźnie, czasem wyraźniej, niż siostra ;)
Sam się ubiera, zapina guziki i zamki błyskawiczne. Oczywiście, jak ma ochotę, bo jak nie ma, to się dwie lewe rączki włączają. kocha przedszkole (w końcu), samochody, dinozaury i klocki.\
Nie jada pomidorów, zupy pomidorowej, ale spaghetti już je :P Ale i tak najlepsza jest kiełbaska i ziemniaczki.
Waży 15.6 kg i ma 100 do 102 cm, zależy, jak stanie ;P
100 lat dla synka :) Jest rokstarszy od mojej malej Gwiazdy, która od wrzesnia zacznie przygodę z przedszkolem. Póki co jest bardzo zafiksowana na tak.
OdpowiedzUsuńMiałam dopisać 100 lat dla synka z okazji półrocznicy ale coś mie pochłonęlo i zapomniałam, a potem dopisałam resztę ;)
UsuńWszystkiego najlepszego! :) Ależ goni czas...
OdpowiedzUsuń