Zapach ogrodu po wiosennym deszczu nadal mi towarzyszy. Małe, czerwone pudełko i jego silne ramiona.
- Jeśli kiedyś zechcesz być moją żoną, załóż go.
Pierścionek jest bardzo delikatny, nie noszę go na co dzień, ale dziś znów lśni na mojej dłoni.
wielu szczęśliwych rocznic
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńPięknie to opisalas:-)
OdpowiedzUsuńŻycie pisze najpiękniejsze opowieści :)
Usuń😃
OdpowiedzUsuńPięknie :)
OdpowiedzUsuńPięknie napisane :))) Kolejnych i kolejnych rocznic. Do dyszki coraz bliżej.
OdpowiedzUsuńNa 10 ślubu chce nas zabrać w rejs statkiem po ciepłym morzu :) bo dycha razem już stuknęła.
UsuńMy juz tym latem statek zabukowany. ...25 po ślubie :)
UsuńGdzie płyniecie?
UsuńMorze srodziemnomorskie- z Majorki wyplywamy i tam konczymy 12 dniowy rejs.
UsuńSuper :) mnie by się jeszcze Karaiby marzyły :)
UsuńKilka zdań, a jaki efekt... Pięknie :)
OdpowiedzUsuńNa mnie największe wrażenie nadal robi cytat z niego ;)
Usuń