Za tęczowym mostem
Zapłacz, kiedy odejdzie,
jeśli Cię serce zaboli,
że to jeszcze za wcześnie
choć może i z Bożej woli.
Zapłacz, bo dla płaczących
Niebo bywa łaskawsze,
lecz niech uwierzą wierzący,
że on nie odszedł na zawsze.
Zapłacz, kiedy odejdzie,
uroń łzę jedną i drugą,
i - przestań nim słońce wzejdzie,
bo on nie odszedł na długo.
Potem rozglądnij się w koło,
ale nie w górę; patrz nisko
i - może wystarczy zawołać,
on może być już tu blisko...
A jeśli ktoś mi zarzuci,
że świat widzę w krzywym lusterku,
to ja powtórzę: on wróci...
Choć może w innym futerku
/F.J. Klimek/
A w gardle tylko krzyk!!!!!!!!!!!!!
To nie Twój kotek prawda? Nie Twój?? ??
OdpowiedzUsuńMój... Ten ze schroniska...
Usuń😢😟
UsuńO nie :(((
OdpowiedzUsuńTak mi przykro :(
:(
OdpowiedzUsuńNie. Dlaczego?
OdpowiedzUsuńBardzo mi przykro.
OdpowiedzUsuńTak bardzo mi przykro... :(
OdpowiedzUsuńŁzy w oczach...