piątek, 18 września 2009

Nadal chora

          L4 przedłużone... Do środy włącznie...

6 komentarzy:

  1. Życzę zdrowia i aby L4 nie było potrzebne. Choć czasem sami go pragniemy ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. Raczej nie zdarza mi się chcieć L4 bo dla mnie każda choroba odbija się mocno niedobrze na sercu...

    OdpowiedzUsuń
  3. ~nigu.blog.onet.pl19 września 2009 14:10

    Aniele ja też się pochorowałam :(

    OdpowiedzUsuń
  4. Łączę się w bólu :( i zdrowia życzę :)

    OdpowiedzUsuń
  5. A mi się zdarza chcieć L4. Nie żebym chciał chorować, ale kilka dni wolnego w pracy czasem jest mocno potrzebne ;-)

    OdpowiedzUsuń
  6. Od tego jest urlop, a nie oszukiwanie podatników

    OdpowiedzUsuń