Obudził mnie dziś kaszel mojego kota za dwadzieścia szósta. Zbierało ją na wymioty… Zniosłam ją na podłogę. Zaczęła się dusić… Spazmatycznie łapała powietrze otwartym pyszczkiem, z którego leciała piana i ślina. Siedziałam koło niej i płakałam wiedząc, że nie umiem jej pomóc. Jedne z dłuższych dwudziestu minut mojego życia… Potem patrzyłam na nią co chwilę, czy aby na pewno oddycha.
Bonnie ma 17 lat. Pewnie nadchodzi jej czas i wiem o tym. Ale świadomość tego nie pomaga. Bo była zawsze. Człowiek nie umie się przygotować na śmierć…
trzymaj się, jestem z Tobą !!!
OdpowiedzUsuńTrzymaj się kochana moja kotka zdechała jak miała ponad 20 lat mało kto nam wierzył że kot tyle żyje zdechła przed moimi 19 urodzinami to był wyjątkowy kot jak nie przepadam za kotami tzn wolę psy ta kotka wnosiła wiele radości do życia naszej rodziny
OdpowiedzUsuńChoroba i smierć moich zwierząt jest dla mnie okropna.To moje dzieci takie same jak te ludzkie i serce mi peka kiedy odchodza albo chorują.
OdpowiedzUsuńNiestety zwierzęta również mają swój czas i nadchodzi moment kiedy odchodzą z naszego życia. Nie bardzo mi się uśmiechało kiedy kilka lat temu zaprosiliśmy Max'a do naszej rodziny, ale dziś nie wyobrażam sobie jak to będzie jeśli kiedyś go zabraknie... Mam nadzieję, że będzie z nami jeszcze długo.
OdpowiedzUsuńSorry, ale opowiadanie że masz zwierza, kiedy ja swojego tracę i muszę podjąć decyzję o jego uśpieniu jakoś nie pomaga
OdpowiedzUsuńDziękuję
OdpowiedzUsuńDo każdego zwierzaka się przywiązujemy :( Długo żyła. A moja niestety ma raka...
OdpowiedzUsuńTo chyba świadczy o naszym człowieczeństwie
OdpowiedzUsuńWiem jak to jest kiedy traci się kogoś kochanego, kiedy trzeba podjąć tę trudną decyzję o skróceniu cierpienia i być "humanitarnym":( trzymaj się, ból z czasem przycichnie...
OdpowiedzUsuńNa razie będę się starała ratować, ale ta decyzja tam wisi...
OdpowiedzUsuńJa ratowałam przez trzy lata, ale gdy doszła jeszcze jedna męcząca choroba już nie daliśmy rady jej pomóc;(
OdpowiedzUsuńCzasem niestety trzeba odpuścić
OdpowiedzUsuńAniołku trzymajcie się obie
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
OdpowiedzUsuń