Dostaliśmy wezwanie na urodziny, znaczy ten, na policję. A dokładnie to Osobisty dostał na dzień moich urodzin. Ja swojego jeszcze nie mam, albo przyszło do moich rodziców, bo taki mam adres w dowodzie, a że tam do nich dziś jadę, to nie dzwonili za mną.
A dziś jedziemy na zakupy ubraniowe dla Osobistego. Sam zgłosił potrzebę, nie ma wyboru ;) chcemy uniknąć jeszcze weekendowo walentynkowego szału. Może jakąś bieliznę też kupię, o ile jeszcze nie sczerwieniało wszystko :P
Czerwona jest seksi, nie żałuj mężowi czerwonych widoków :D Sprawę pewnie umorzą, więc bym sięnie stresowała na Waszym miejscu :)
OdpowiedzUsuńAle nie wszystko czerwone ;) on woli białe.
UsuńOby nie bo mam wtedy facet nie zapłaci. My jesteśmy tu poszkodowani.
Zgubiłam się w tamtym kto co i jak, więc oby było po Waszej myśli :)
UsuńMy mandat zapłaciliśmy i typ już zamknięta sprawa. Teraz się toczy przeciw facetowi, co nam urwał lusterko.
Usuńoj podejrzewam, że już sczerwoniało wszystko :) tu w Uk, niby małe miasteczko ale też widzę szał walentynkowy :)
OdpowiedzUsuńTo mnie nie pociesza, ale nie jest źle ;)
UsuńDziękujemy
OdpowiedzUsuńWiesz, ze ja na poczatku wcale nie rozumialam co zczerwienialo ;)))) :O
OdpowiedzUsuń:)❤💞
Usuń