niedziela, 26 maja 2013

17 plus

Dokładnie 17 miesięcy temu na świat przyszło moje największe szczęście. Maleńkie, kruchutkie...
A dziś to szczęście wchodzi samo po schodach, ubiera bluzę, ściąga spodnie i rajstopy, próbuje ubierać buty. Poza tym wciąż mówi, swoim językiem, ale też coraz więcej zrozumiale. Z wielką miłością myje zęby i całość trwa tyle, co wieczorna kąpiel, bo... w końcu zabieramy szczoteczkę ;) Nauczyła się też kręcić dokoła własnej osi i po wszystkim robi baaaaaaa.
Pozwoliła się zmierzyć, a raczej jak zapytałam, co trzeba zrobić, żeby się zmierzyć to stanęła pod szafą i czekała i wyszło nam 83 cm. W rozkroku. Po szczepieniu 17 maja wiem, że ma 11,6 kilograma.
Tajemnicze papa z poprzedniej notki to piasek i papuga. Doszło jeszcze huhu na sowę i łałała na wszystko, co jest nie tak. Śmieć na podłodze, zepsute coś, rozwiązany but itp. Co więcej, nie pamiętam... Wydaje mi się, bo nie da sobie zajrzeć, że ma 15 zębów. Na szczęście "straszne trójki" wyszły ot tak.

Gdy dziecko kończy rok, zmienia mu się status z niemowlaka na dziecko. Córze zmieni się status po raz kolejny nim stukną jej dwa latka. Zostanie bowiem starszą siostrą. Wczoraj skończyłam 12 tydzień ciąży.

24 komentarze:

  1. Moze cos przegapilam??
    GRATULUJE!!!!!!!!!!!!
    Czyli za rok bedziesz podwojna mamusia!! :)
    Wszystkiego dobrego!!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Za niecały rok :) Dziękuję, nie było co przegapić, bo nie pisałam

      Usuń
  2. Wow, Gratulacje! Super :)
    A jeszcze nie tak dawno pisałaś, że jeszcze nie teraz ;) Ale fajnie, ja jestem zwolenniczką niewielkich różnic wiekowych :) Powodzenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo jakby na to nie patrzeć, to jednak najgorszy okres, budowa bardzo powoli do przodu, mało miejsca... Ale z drugiej najlepszy, bo jak mnie znów położy, to ma mi kto pomóc.

      Usuń
  3. O proszę, Ty mi od lwiątek, a sama cwaniak! Czyli jednak nie czekaliście :))) No to gratulacje!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A dziwisz się, że mi się skojarzyło? Jak wypisz wymaluj moje objawy? ;) dziękuję :)

      Usuń
  4. Gratuluję z całego serca:-*

    OdpowiedzUsuń
  5. AAAA!!!:))) Gratulację :) Ale się cieszę:) życzę Ci, żeby dziecko było całe i zdrowe i żebyś Ty w ciąży kwitła, i jak najmniej dokuczających objawów, a najlepiej, żeby wcale ich nie było:))

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie prawie wcale nie ma :P czasem zapominam, że coś w ogóle jest na rzeczy

      Usuń
  6. Gratulacje! Miałam przeczucie, że długo nie będzie czekać z drugim dzieckiem ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. B oz drugim to jak z pierwszym. Zawsze jest zły czas ;)

      Usuń
    2. Nie, nie jest nigdy zły tylko człowiekowi się wydaje, że nieodpowiedni ;)
      Jak ci wielokrotnie pisałam - plany planami, a życie życiem ;)

      Usuń
    3. Zły z przymrużeniem oka, bo dziecko to zawsze wspaniała wiadomość :) My chcieliśmy drugie, może nie znowu w grudniu, ale co poradzimy, że udaje się tak szybko ;)

      Usuń
  7. No to gratulujemy!!!!! :*

    OdpowiedzUsuń
  8. Gratulacje też myślałam że coś przegapiłam ;-) super . My nie wiem kiedy się zdecydujemy, ale chyba najlepiej jest jak samo przyjdzie

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie chciałam pisać przed 12 tygodniem. Jakoś tak :) a tu się ładnie zbiegło, więc wykorzystałam :)

      Usuń
    2. A my planować musimy, znowu przez moje serce, budowę, koszty itd, ale jak widać całkiem dobrze wyplanowaliśmy :) na początku, niedługo po porodzie, też nie chciałam, choć wiedziałam, że nie będzie jedynaczką. A od listopada (?) chciałam całą sobą. I oto efekt :)

      Usuń
  9. O rany, cudownie! Kochana, wielkie, wielkie gratulacje! I znów grudniowa panna będzie?:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję :) mam nadzieję, że jednak pan będzie :) dowiem się w grudniu

      Usuń
  10. Aniołku, cudownie!!! Te dwa lata mogą być w sam raz :)

    Jejuuu jakbym chciała tak jak Ty... a moja córka ma już ponad 7 lat a my wciąż nie wiemy kiedy będziemy mogli zdecydować się na kolejne (a męża przecież pierwsze)... Ty bardziej się cieszę z czyjejś takiej możliwości :)

    pozdrawiam cinnamon.tea

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja chwilowo jestem mocno przerażona, ale już przecież czasu nie cofnę ;)

      Usuń