Jestem właśnie na urlopie, 44 dni, rozpusta, po nim idę na urlop wychowawczy. Ze spokojem idę. Co prawda pogorszy nam się status materialny, ale o jakieś... 250 złotych. A to dlatego, że Osobisty przyniósł aneks do swej umowy z kwotą brutto taką, jaką ja dostawałam teraz netto. Czyli będzie nam gorzej o ten jego podatek, ale jak odliczymy dojazdy, minimum 175 kilometrów tygodniowo, co odpadło po przeprowadzce, to będzie tylko lepiej.
Ogarniamy się powoli, choć nadal kilka rzeczy nie wiemy, gdzie mamy. Między nami bajka, normalnie miesiąc miodowy. Chwilo, trwaj wiecznie.
Nie ma to jak u siebie :) tylko pogratulować :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
UsuńSuper! Jak dobrze czytać takie wiadomości!:)
OdpowiedzUsuńA jak dobrze je słyszeć
UsuńI swietnie! Oby trwało jak najdłużej :))
OdpowiedzUsuńDo końca świata i jeszcze jeden dzień
UsuńA nie mowilam?😊
OdpowiedzUsuńNio...
Usuń