Rok, jak chwila, jak wieczność. Jakby to było wczoraj, a jednocześnie, jakby nigdy nie było niczego innego, jakby tak było zawsze. O to chyba chodzi. To właśnie jest szczęście i własne miejsce na świecie. Nie tylko fizycznie, bardziej mentalnie, Wszystko na swoim miejscu. Dłoń w dłoni, bicie dwóch serc, równomierne, w ten sam rytm...
Dla niedowiarków to i tak będzie za mało. Dla mnie to początek pięknej drogi. Razem.
wszystkiego najlepszego Wam życzę :)
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)
OdpowiedzUsuńkochana, my z moim już 6 lat, dla niedowiarków ciągle za mało;/najlepszego dla was:**
OdpowiedzUsuńDziękujemy :)Czasem mam wrażenie, że ludzie widząc szczęście innych i nie umiejąc zbudować czegoś podobnego po prostu nie wytrzymują i się wtrącają, nie dowierzają, sieją wątpliowości, mącą. Gorzej, jeżeli ma to wpływ na taką parę i doprowadza do jej rozpadu...
OdpowiedzUsuńwspaniale, rok a potem kolejne. Niedowiarkow zasunac zaslona zapomnienia.
OdpowiedzUsuń